środa, 29 czerwca 2011

filmowy wtorek


 Seven pounds
Poszukiwanie jakiegoś ciekawego filmu na wakacyjne popołudnie skończyło się na wyborze 'Siedmiu dusz'. Na początku wydawał mi się on dość zagmatwany, nie wiedziałam o co chodzi i chciałam go wyłączyć. Ale ciekawość wzięła górę i postanowiłam doczekać do końca. Teraz mogę powiedzieć, że nie żałuję ani minuty :) Jest to film po którym przychodzi czas na refleksje. Więc fani filmów typu 'American Pie' albo innych młodzieżowych niech sobie to odpuszczą. Ten film jednak trzeba zrozumieć.
Najciekawsze sytuacje mają miejsce pod koniec. Oczywiście nie obyło się bez łez. Przez ostatnie kilka minut nie było chwili żeby przestała płakać, taka ze mnie płaczka :) Ale to nie tak że płaczę przy każdej komedii romantycznej albo dramacie. Po prostu film musi mnie zauroczyć :) W tym przypadku tak było i szczerze go wszystkim polecam! A co do gry aktorskiej Will Smith spisał się dla mnie znakomicie, fantastycznie pokazał emocje głównego bohatera.
Zachęcam was do obejrzenia!



wtorek, 28 czerwca 2011

o ciężkim poszukiwaniu pracy

Znalezienie pracy wakacyjnej graniczy z cudem. Wczoraj spędziłam 5 godzin na jej poszukiwaniu w Warszawie i okolicach i wszędzie było tak samo - muszę mieć 18 lat. I chociaż będę je miała już we wrześniu, nikogo to nie obchodzi. Wakacje spędzę w domu, błogo leniuchując. Choć dziś znalazłam ciekawą ofertę pracy tylko nie wiem czy się do tego nadaję :) Ale mam nadzieję, że się uda, może jeszcze nie wszystko stracone.
A dziś mam ochotę na zrobienie lasagne, tak dawno jej nie jadłam :) A widziałam bardzo fajny przepis na youtube:


Mniam ! Palce lizać :)

Wczoraj zdecydowałam się też na obejrzenie filmu pt. "Basen" . To taki horror, trochę krwawy, ale mi się nie podobał. Po za tym chyba na końcu zapomnieli o niektórych bohaterach, którzy moim zdaniem powinni się jeszcze pojawić :) I nie sądzę, żeby był to celowy zabieg.


sobota, 25 czerwca 2011

haul z ostatnich miesięcy

Hej kochani:*

Tak jak wspominałam we wcześniejszym poście chcę wam dziś pokazać zakupy, które zrobiłam w ciągu ostatnich miesięcy a do tej pory nie pojawiły się one na blogu.











Naliczyłam się, że w swojej kolekcji mam około 40lakierów :) A ciągle ich przybywa i jakoś nie widzę końca... chyba będzie trzeba trochę przystopować :)
Większość rzeczy, w zasadzie prawie wszystkie z góry są z H&M. W niektórych przypadkach udało mi się trafić na świetne promocje, wyprzedaże więc jestem z tych łupów bardzo zadowolona.
Obecnie jestem na etapie poszukiwania pracy wakacyjnej, choć wiem że już trochę za późno na szukanie. No ale może mi się poszczęści. Bynajmniej mam taką nadzieję.
Znacie jakieś fajne komedie bądź horrory? Nie mam co oglądać :(

czwartek, 23 czerwca 2011

wymiana

Nie było mnie tu od bardzo długiego czasu a wszystko przez to że gościłam u siebie Niemkę z wymiany :) Na szczęście trafiła mi się bardzo fajna dziewczyna z którą się dogadywałam. Tak naprawdę była Rosjanką mieszkającą w Niemczech od około 8 lat. Oto niektóre zdjęcia:
 Ja i Ola :) Moja "Niemka" :)

 Christine i ja.
Majdanek.


Przez te kilka miesięcy kupiłam bardzo dużo i ubrań i lakierów i nie mam kiedy wam tego wszystkiego pokazać :( Być może następna notka będzie temu poświęcona :)
Buziaki:*