sobota, 30 kwietnia 2011

o tym wszystkim co się działo gdy nie pisałam.

Nie było mnie tu strasznie długo i sama się sobie dziwie, że teraz coś piszę :) Ale nie porzucę tego bloga, co to to to nie. Jeszcze się ze mną pomęczycie. Mam w planach zrobienie kilku recenzji, albo kolekcji kosmetyków. Być może pierwsze z nich opublikuję jutro.
A co działo się w trakcie mojej nieobecności? Powiedzmy, że musiałam troszkę poukładać sobie w życiu, ale jestem znowu.


Tak oto korzystam z pięknej pogody za oknem, a jutro wybieram się w to samo miejsce na grilla ze znajomymi ;)) Mam tylko cichą nadzieję, że nie będzie padać bo specjalnie zmieniałam swoje plany, żeby móc z nimi pojechać.
Macie jeszcze kilka moich zdjęć z ostatnich dni:



Buziaki i czekajcie cierpliwie na kolejne notki :) :*

niedziela, 10 kwietnia 2011

Zertifikat Deutsch i film :)

Hello :)
Zaraz wyjeżdżam do Warszawy, ostatnio dość często w niej bywam.. ale tym razem jadę pisać próbny certyfikat z niemieckiego na poziomie B1 i strasznie się stresuję! Oczywiście nie byłabym taka zdenerwowana, gdyby nie to że dużo osób o nim wie i nie chcę nikogo zawieść jeśli nie zdam. Dlatego podwójnie się boję. Mam tylko nadzieję, że się nie spóźnię ze względu na uroczystości jakie mają być dzisiaj w Warszawie, w końcu jest rocznica tragedii smoleńskiej.




Pretty woman, walking down the street
Pretty woman, the kind I like to meet...


A wczoraj spędziłam miły wieczór oglądając Pretty Woman. Na początku podchodziłam do tego filmu dość sceptycznie i wcale nie korciło mnie, żeby go zobaczyć. Jednak kiedy stwierdziłam, że obejrzałam już chyba wszystkie z 'komedii młodzieżowych' jakie były wypisane na forach teraz przyszedł czas na Pretty Woman. Jakże pozytywnie się zaskoczyłam! Rola Julii Roberts była znakomita :) W filmie nie brakuje też śmiesznych dialogów, romantyzmu. Ma on po prostu to wszystko co powinna mieć moim zdaniem każda komedia romantyczna i teraz mogę śmiało powiedzieć, że wcale nie żałuję że go obejrzałam a co więcej nie wiem czy nie zrobię tego ponownie ;) I jeśli któraś z Was waha się czy go oglądać to zachęcam. Chociaż jest długi bo trwa chyba dwie godziny, ale tego wcale się nie czuje :) Ja chętnie pooglądałabym dłużej z tą samą obsadą i reżyserem.

niedziela, 3 kwietnia 2011

warszawka

Z racji tego że wraz z koleżanką przygotowujemy pracę na konkurs historyczny, musiałyśmy wybrać się wczoraj do stolicy w celu porobienia kilku zdjęć starego miasta itd :) Pogoda była świetna, tylko strasznie się wkurzyłyśmy bo praktycznie w każdej restauracji do której poszłyśmy coś nam nie pasowało i do wyboru został nam tylko Mcdonald w Złotych. Ale, ale ! Przy okazji w kolejce do Burger Kinga zobaczyłam Alana Andersza (tego co grał w 39 i pół Patryka) z jakimś facetem z MTV :D Na żywo jest strasznie brzydki, jeszcze brzydszy niż w serialu :P Kurcze tak chciałam z nim zdjęcie, ale bałam się podejść i zapytać a potem plułam sobie w plecy że tego nie zrobiłam, no cóż.. :P Może jeszcze kiedyś nadarzy się taka okazja ;) Tak bardzo nie żałuję bo nie jestem jakąś jego wielką fanką itd.
Będąc w Złotych zamówiłyśmy sobie jeszcze porcje lodów Grycana, mniam, mniam! A potem udałyśmy się do Empiku, ja nabyłam dwie książki :) Jedna w języku angielskim i kurcze nie myślałam, że będzie tak tania jak na literaturę obcojęzyczną. Szkoda tylko, że wybór był w jednym języku - tylko angielski. A no i w podziemiach zakupiłam sobie dwie herbatki Liptona, które już miałam okazję wypróbować :)
 Moja lasagne, którą robiłam kilka dni temu, wyszła świetnie. Chyba po raz pierwszy tak bardzo mi się udała:) A przepis oczywiście z youtube ;)
 No nie mogłam się powstrzymać musiałam zrobić temu 'piwu' zdjęcie :D:D