wtorek, 28 czerwca 2011

o ciężkim poszukiwaniu pracy

Znalezienie pracy wakacyjnej graniczy z cudem. Wczoraj spędziłam 5 godzin na jej poszukiwaniu w Warszawie i okolicach i wszędzie było tak samo - muszę mieć 18 lat. I chociaż będę je miała już we wrześniu, nikogo to nie obchodzi. Wakacje spędzę w domu, błogo leniuchując. Choć dziś znalazłam ciekawą ofertę pracy tylko nie wiem czy się do tego nadaję :) Ale mam nadzieję, że się uda, może jeszcze nie wszystko stracone.
A dziś mam ochotę na zrobienie lasagne, tak dawno jej nie jadłam :) A widziałam bardzo fajny przepis na youtube:


Mniam ! Palce lizać :)

Wczoraj zdecydowałam się też na obejrzenie filmu pt. "Basen" . To taki horror, trochę krwawy, ale mi się nie podobał. Po za tym chyba na końcu zapomnieli o niektórych bohaterach, którzy moim zdaniem powinni się jeszcze pojawić :) I nie sądzę, żeby był to celowy zabieg.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz